,, Ty jesteś ważniejsza od Quiddicha. "
3 tygodnie później
W Hogwardzie
Oczami Hermiony
Jesteśmy już 2 tygodnie w Hogwardzie. Po drugiej bitwie o Hogward postanowiliśmy wrócić do szkoły na ostatni rok. Mówiąc postanowiliśmy mam na myśli Harrego, mnie i oczywiście Rona. Chociaż z Ronaldem było ciężej niż z Harrym udało mi się go przekonać. Jesteśmy teraz w wielkiej sali i jemy śniadanie. Ja oczywiście siedzę obok Harrego, a Ron obok swojej dziewczyny Luny z Ravenclawu. Harry bawi się moimi włosami, a Ron włosami Luny.
- Jak bliźniaki. - powiedziała Luna.
- Racja. - powiedziałam.
- Wcale, że nie. - powiedzieli razem chłopaki.
- Nawet razem mówicie. - powiedziałam.
- A ty niby skąd wiesz co robią bliźniaki? - zapytał Ron.
- Jakbyś nie wiedział Ronaldzie to mam siostrę bliźniaczkę o imieniu Emma. Tyle, że ona w pełni jest mugolką. - odpowiedziałam.
- Skoro wygląda tak samo jak Hermiona to pewnie jest całkiem niezła. - zażartował Ron.
- Bardzo śmieszne Ronaldzie. Em zawsze była na luzie, a to ja byłam wiecznie ta oczytana. W sumie po tym nas rozróżniają. - powiedziałam.
- Cześć wszystkim. - nagle obok nas usiadła Giny ... z Draco?!?
- No, no, no siostra Dracon Malfoy. Czyżby eliksir miłosny. - ten Ron ma coś dzisiaj z żartami, normalnie jeden za drugim.
- Tak się składa Weasley, że sam poprosiłem twoją siostrę o chodzenie z własnej i nie przymuszonej woli. Szczerze pokochałem ją od pierwszego wejrzenia. - powiedział Draco.
- Harry ty też mógłbyś czasami prawić Hermionie komplementy i być bardziej opiekuńczy. Jeszcze nigdy tego nie widziałam i nie słyszałam. - powiedziała Giny.
- My w sumie też. - powiedzieli Ron i Luna.
- Ja nie prawie swojej dziewczynie komplementów? Ja się nie opiekuje Hermioną? Ron i Luna widzieli w pociągu jak ją do siebie tuliłem jak spała i trzymałem na kolanach, a po za tym jest moim skarbem. Kocham ją jak nikogo innego, skoczyłbym za nią w ogień i gdyby było trzeba zginąłbym w jej obonie. - Harry wygłosił swoją mowę.
- To było piękne Harry. - powiedziałam i pocałowałam ukochanego, a w całej sali było słychać oklaski i gwizdy.
Nagle zrobiło mi się ciemno przed oczami. Poczułam, że opadam, ale ktoś mnie złapał. Znam te objęcia, bo znalazłam się w ramionach Harrego.
Oczami Harrego
Jezu Hermiona zasłabła. Trzymając ukochaną podniosłem ją z ławki i zaniosłem do skrzydła szpitalnego. Tuż po wejściu zauważyłem panią Pomfrey, która od razu do nas podeszła.
- Panie Potter co się stało? - zapytała.
- Hermiona zasłabła w wielkiej sali. - odpowiedziałem.
- Proszę położyć pannę Granger na drugim łóżku. Zaraz ją zdam, a pan niech idzie na mecz. - powiedziała pani Pomfrey.
Wykonałem jej polecenie w części i powiedziałem.
- Zostanę z Hermioną. Rozumie pani, boję się o nią. - powiedziałem.
- Dobrze, po badaniu powiadomię panią Hooch, że dzisiaj nie wystąpisz. - powiedziała pani Pomfrey i zbadała Hermionę.
- I co? - zapytałem z troską w głosie.
- Organizm panny Granger jest bardzo osłabiony. Kiedy się obudzi podamy jej coś na wzmocnienie i zostawimy na obserwacji żeby sytuacja się nie powtórzyła. - powiedziała pani Pomfrey.
- Dziękuję. - powiedziałem, po czym usiadłem na krześle obok łózka Hermiony , chwyciłem jej dłoń i dodałem.
- Hermi obiecuję, że jak skończymy Hogward to kupimy sobie dom w Londynie. Taki jaki sobie wymarzysz i będziemy żyć razem z naszymi dziećmi. Powiem ci w sekrecie, że marzy mi się dwójka, chłopiec i dziewczynka.
Pół godziny poźniej
Nagle poczułem, że Hermiona ścisnęła moją dłoń i po chwili otworzyła oczy.
- Harry co się stało? Dlaczego jestem w skrzydle szpitalnym? - zapytała.
- Zasłabłaś na śniadaniu, pani Pomfrey powiedziała, że jesteś bardzo osłabiona i zostawi cię na obserwacji. - opowiedziałem.
- A ty czemu nie jesteś na meczu?- zadała kolejne pytanie.
- Kochanie, ty jesteś ważniejsza od Quiddicha. - powiedziałem, po czym pocałowałem Hermionę w rozpalone czoło.
*********
No siemka tu znów Hermi i dziś z trzecim rozdziałem opowiadania o Harmionie. Mam nadzieję, że rozdziały się wam podobają, bo będą się pojawiały coraz częściej niż One Party, One Shoty i Miniaturki. Do kolejnego.
Wasza Hermi
Popularne posty
-
,, Rodzice " Oczami Narratora Wszyscy znają chyba parę zwaną Harmioną. Połączenie Pottera i Granger stało się w Hogwardzie stało...
-
Oczami Narratora Peron 9 i 3/4 na dworcu King's Cross w Londynie to miejsce, w którym 6 września co roku gromadzi się nie mały tłum dzi...
-
,, Wycieczka do Hogsmesade " Tydzień później Oczami Hermiony Dzisiaj wycieczka do Hogmesade. Ja i Harr...
-
,, Nie potrzebuję eliksiru żeby być szczęśliwy " Tydzień późnej Oczami Hermiony Wypuścili już mnie ze skrzydła szpitalnego i si...
-
Harry James Potter To syn Jamesa i Lili Potterów, który miał w sobie cząstkę Tego Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać przez całe swoje ży...
-
,, Ty jesteś ważniejsza od Quiddicha. " 3 tygodnie później W Hogwardzie Oczami Hermiony Jesteśmy już 2 tygodnie w Hogwar...
-
,, Wspaniałe święta " Oczami Narratora W domu numer 12 przy Grimmund Place trwa zimny grudniowy poranek. Pan do...
-
,, Nie ładnie tak podsłuchiwać " Następny dzień Oczami Hermiony - Harry nie rozumiem czemu oddałeś Płynne Szczęś...
-
,, Skleroza " Następny dzień Oczami Hermiony Wielka sala Siedzę jak zawsze obok Harrego i mam przed...
-
,, Nie cieszysz się? " Oczami Narratora Kolejne wakacje na Privet Drive 4. Dla Harrego Pottera to już norma...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz